Ocet jabłkowy .

Dziś postanowiłam rozpawić się z octem jabłkowym . Dlaczego jest dobry , na co jest wskazany , jak i gdzie i z czym używać .

 Czym jest ocet jabłkowy i jak powstaje :

Aby powstał ocet jabłkowy potrzebne są oczywiście jabłka i drożdże.Drożdże czyli jednokomórkowe grzyby przekształcają w procesie fermentacji zawarty w jabłkach cukier w alkohol. Następnie bakterie fermentują alkohol i tak powstaje kwas octowy . Czyli z dodatkiem jabłek , powstaje ocet jabłkowy . Otrzymany ocet jest mętny, pachnie jabłkami, ma brązowo-żółty kolor . W occie znajdziemy wiele związków mineralnych oraz pierwiastków , kwasy takie jak : mlekowy, cytrynowy, propionowy, mnóstwo enzymów i aminokwasów oraz pektynę . 

  Na co ?

Ocet jabłkowy kojarzy się głównie z odchudzaniem ale nie tylko to jest jego zaletą. Rozcieńczony ocet jabłkowy jest idealny w zakażeniach grzybiczych, np. przy grzybicy paznokci, chodzą słuchy że jest idealny do usuwania brodawek i pomaga w infekcji uszu. Ocet z jabłek jest świetny jako lek na przeziębienie oraz podniesienie odporności w okresie największej zachorowalności. Pomaga również kontrolować cukrzycę typu 2. Ogranicza on wchłanianie węglowodanów. Potwierdzone działanie przeciwłupieżowe, zmniejsza wydzielanie sebum, pobudza wzrost włosów i je odżywia. Pomaga w walce z trądzikiem . 

  1-2 łyżki stołowe octu jabłkowego rozcieńczone w szklance wody. Miksturę pijemy 1-2 razy dziennie . Najlepiej rano na czczo i przed posiłkami. Można dodać miodu. 
  W kuchni doskonały do sałatek dressingów , jako zamiennik zwykłego octu np ja dodaje do białego barszczu czy nawet do mizerii . Ocet jabłkowy jest również świetnym przyjacielem w sprzątaniu i myciu okien .

  Polecam

Babeczki z owocami

Uwielbiam babeczki w każdym wydaniu . Są poręczne , podzielne i można z nich robić cuda . Zdobić różnorodnie , dodawać przeróżne składniki . Myślę , że ta wersja również kupi wasze serca . 

  Składniki :

* 200 g borówek 
* 200 g truskawek 
* 4 jajka
 * 240 g mąki pszennej 
* 200 g cukru
 * 200 g margaryny ( rozpuszczonej i wystudzonej ) 
 * 2 łyżeczki cukru waniliowego 
* 3 łyżeczki proszku do pieczenia
 * Blaszka do babeczek 
 * Papierowe foremki 
* Cukier puder 

  Owoce myjemy , osuszamy , z truskawek uswamy szypułki ( te zielone ;) ) 

Jajka i cukier ubijamy na puch . Następnie dodajemy mąkę oraz proszek do pieczenia i cukier waniliowy . Miksujemy . Następnie dodajemy przestudzoną margarynę i nadal miksujemy . Ta wersja zawiera więcej mąki , gdyż owoce puszczą troszkę soku i również po to aby nie opadły na dno . Blaszkę wykładamy papierowymi foremkami i uzupełniamy je tak 3/4 ciastem a następnie wkładamy owoce . Borówki jeśli są małe wkładam całe a jeśli są duże kroję je na pół . Truskawki pozbawione szypułek kroję na pół lub nawet na ćwiartki . Owoców nie wciskam do środka ciasta . Tak robimy do wykończenia ciasta . Pieczemy w temperaturze 180-200 stopni przez około 30 minut . Przed wyjęciem należy sprawdzić drewnianą długą wykałaczką czy babeczki są przepieczone.

Chleb pszenno-gryczany

Dziś  chlebek pszenno gryczany z ziarnami lnu i słonecznika. 
Przepyszy , długo świeży  z miękką skórką. 
Uwielbiam jeszcze cieplutki z samym masłem  .


Składniki :

* 440g mąki pszennej
* 60 g mąki gryczanej
* 14 g suchych drożdzy 
* szczypta soli
* 1,5 łyżeczki cukru
* Ok 400 ml bardzo ciepłej  wody
* 1 łyżka słonecznika łuskanego 
* 1 łyżka całych ziaren siemienia lnianego 
* Margaryny do wysmarowania formy oraz
bułka tarta do wysypania formy
* Forma keksówka


Jak przygotować drożdże 

Suche drożdże , pół łyżeczki cukru i ok 2 łyżeczki mąki ,ciut ciepłej wody . Wszystkie te składniki rozrobić na jednolitą masę. Zostawiamy  do wyrośnięcia w ciepłym miejscu,  aż  drożdże zwiększą swoją objętość kilkukrotnie. 

Kiedy drożdże wyrosnąć,  połączyć je należy z mąką,solą,łyżeczką cukru, nasionami lnu i słonecznika oraz wodą . Wyrobić  dokładnie na jednolite ciasto. Zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na około 40 minut. Miska lub naczynie w którym ciasto wyrasta przykrywamy ściereczką. Po upływie czasu przełożyć do wcześniej przygotowanej formy. Zostawiamy jeszcze na około 10 min w ciepłym miejscu. 

Pieczemy na termoobiegu w temperaturze 180-200 stopni(ja reguluję temperaturę zależnie od wyglądu chleba) około 1 godziny , 1godziny i 10 min.

 *Około 15 minut przed końcem pieczenia górę chleba posmarować wodą.Najlepiej użyć pędzelka.

 *Po zakończeniu pieczenia chleb wyjąć z formy , posmarować oliwą z oliwek lub olejem lekko rozcieńczonym z wodą.Dzięki temu skórka będzie długo miękka .

 *Kiedy chleb wystygnie zawijam go w folię spożywczą oraz ścierkę .Dzięki temu nie traci świeżości.


 Zapraszam po przepis na chleb pszenny - Chleb

Smacznego . 


Piękna rumiana skórka.  

Kluski na mleku

Wspomnienie dzieciństwa , uwielbiam do dziś . Proste do zrobienia ale smaczne . Robię również dla swoich dzieci . Uwielbiam szczególnie na kolację . Ciepłe , słodkie i pożywne i szybkie do zrobienia .

  Składniki dla 2 osób : 

 * 700 ml litra mleka 
 * 1 jajko
 * 1 czubata szklanka mąki 
 * Szczypta soli 
 * 1 łyżeczka cukru 

  Wykonanie : 

Mleko wlewamy do garnka ( odlewamy około 0.5 szklanki ) i wstawiamy na mały ogień . Do głębszej miseczki lub talerza wsypuję mąkę , dodaję jajko , szczyptę soli i cukier . Całość rozrabiam odlanym zimnym mlekiem . Konsystencja powinna być nie za rzadka nie za gęsta , taka aby przygotowane ciasto gęstawo spadało z łyżki kroplami do gotującego się mleka . Dobre ciasto jest takie gdy jest gęstawe ale swobodnie mieszamy je łyżką. Kiedy mleko zacznie wrzeć , ciasto wlewamy za pomocą łyżki na mleko tak aby powstawały kluseczki . Jeżeli lubimy kluski na mleku rzadsze , to wlewamy mniej rozrobionej masy , a jeśli gęstsze to więcej. Kluseczki gotujemy dosłownie kilka minut . Nalane na talerz dosładzamy cukrem . Smacznego .🙂

Olej lniany

Olej lniany . Co o nim wiemy ? Czemu tak dobrze nam służy ? Gzie stosujemy olej lniany . Postaram się przybliżyć opis tego cudnego oleju .

 Mi służy bardzo dobrze . Napewno nikogo nie zaskocze , pisząc że olej lniany powstaje z nasion siemienia lnianego . Zawiera on kwasy omega 3 , 6 oraz 9 . Zawiera on dużo kwasów nasyconych . Kwas omega 3 i kwasu alfa-linolenowego (ALA) jest kluczowego z perspektywy zdrowego serca. Obniża poziom cholesterolu we krwi , zmniejsza ryzyko miażdżycy i nadciśnienia. Olej lniany jest doskonały ze względu na wspaniałe właściwości zdrowotne dla żołądka . Najlepszym krokiem będzie wprowadzić do swojej diety olej lniany jak i siemię lniane. W oleju lnianym znajdziemy szczególnie dużo witaminy E, jest ona zwana witaminą młodości. Zbawienne skutki jej działania na skórę i ogólną urodę są powszechnie znane. Nasz cudowny olej wspomaga profilaktykę oraz leczenie choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy oraz przewlekłych stanów zapalnych jelit, ponieważ wzmacnia i regeneruje błony śluzowe na całej długości przewodu pokarmowego. Jest skutecznym środkiem w łagodzeniu skutków chronicznych zaparć.
  Zastosowanie w kuchni : 

 Olej lniany stosujemy na zimno . Nie smażymy na nim . Jest doskonałym dodatkiem do sałatek , surówek mixów i sałatek owocowych . Ja dodaję olej nawet do jogurtów . Wszędzie gdzie go mogę zjeść i wypić na zimno .
 Polecam dla zdrowia i urody .

Fasolka po bretońsku na szybko

Zapewne niektórzy powiedzą , że idę na łatwiznę , ale czemu nie zaoszczędzić czasu skoro danie jest równie pyszne jak z fasoli moczonej. Ja użyłam fasoli z puszki i nie widzę w tym nic złego . Równie pyszna i aromatyczna . 

 Składniki na obiad dla 4/5 osób : 

 * 2 puszki fasoli czerwonej
 * 1 puszka fasoli białej 
 * 2 małe cebule 
 * 3 pętka ulubionej kiełbasy ( te dłuższe) np. podwawelska 
 * 1 łyżka suszonego majeranku 
 * Koncentrat pomidorowy około 3 łyżki 
 * Pomidory z puszki krojone bez skórki
 * Sól , pieprz mielony 
 * 1 łyżeczka papryki słodkiej mielonej 
 * Olej 
* 1 łyżka mąki 
* 1 kostka rosołowa warzywna 

 Jak zrobić ? To proste 

 Fasolę z puszek przekładamy do garnka w którym będzie fasola .Dodajemy pomidory z puszki oraz kostkę rosołową rozpuszczoną w 1/4 szklanki wrzącej wody.Mieszamy. Całość wstawiamy na mały ogień , żeby doprowadzić do wrzenia. Na patelni z minimalną ilością oleju podsmażamy kiełbasę pokrojoną w kostkę i w plastry .( 3/4 kiełbasy kroję w kostkę a pozostałą w plasterki) oraz cebulę obraną i pokrojoną w półplastry . Zawartość patelni przekładamy do garnka z fasolą i pomidorami . Delikatnie mieszamy najlepiej drewnianą łopatką. Wszystko razem dusimy około 15 minut . Dodajemy majeranek , słodką mieloną paprykę oraz koncentrat pomidorowy.Mąkę rozbijamy w 1/4 szklanki zimnej wody , tak dokładnie aby nie było grudek . Mieszamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem . Jeżeli wasze smaki są inne niż moje , każdy może doprawić fasolkę wedle własnych uznań . Na przykład dodać więcej koncentratu lub przypraw . 

 Podajemy z bagietką lub z chlebem .
 Smacznego :)

Pierogi z twarogiem na słodko .

Kolejna wersja pierogów.  Każde uwielbiam  , ale do tych mam ogromny sentyment z dzieciństwa. 🥰
Nie ma co gadać  tylko bierzemy się do roboty. 

Na ciasto potrzebujemy :
  • Ok 500 g mąki pszennej
  • szczypta soli
  • Ok 150 ml wrzącej wody
  • 1 jajko
  • Ok 30 g masła.
Składniki na farsz.

* Około 0.5 kg twarogu 
* 1 jajko
* 2 łyżeczki cukru waniliowego 
* Około 3 łyżek  cukru(wedle smaku)

Wszystkie składniki  farszu dokładnie wyrabiamy  najlepiej tłuczkiem do ziemniaków. 

Ciasto

Z wyżej wymienionych składników zagnieść ciasto na pierogi. Wiadomo że ilość składników może ulec delikatnej zmianie w zależności od konsystencji ciasta. 
Wyrobione ciasto dzielimy na 2 części. Jedną rozwałkowujemy i wycinamy krążki dowolnej wielkości a drugą zostawiamy na kolejną porcje. Przykryć ściereczką żeby nie wyschło.
Na wycięte krążki nakładamy farsz. Dobrze zaklejamy brzegi pieroga i zaciskamy ja to robię widelcem.Gotowe pierogi układamy na oprószonej mąką desce.

Powtarzamy czynność z drugą porcją ciasta. Zanim zabierzemy się za drugą porcję dobrze jest wstawić garnek z wodą.Solimy dodajemy kilka kropel oleju żeby pierogi sie nie sklejały. 
Pierogi gotujemy przez kilka minut od chwili wypłynięcia.

Podajemy  ze słodką śmietaną,  cynamonem oraz cukrem .
Wersja z jogurtem naturalnym jest również  doskonałą opcją. 

Smacznego. 


Tatar

Może nie każdy go kocha bo jednak jest to surowe mięso , ale są tacy którzy go uwielbiają . Tatar bo o nim mowa , jest naszym tradycyjnym przysmakiem . Dobry tatar zależy od jakości mięsa . Szczerze mówiąc ja używam mięsa pakowanego , hermetycznie zamkniętego . Polecam Sokołów . Używam go , gdy nie mam pewności ,że sprzedawane mięso jest pierwszej jakości . 

  Składniki dla 3 pragnących dobrej porcji tatara :) 

* 2 x opakowanie tatara po 230 g każde
 * 3 świeże dobrej jakości jajka
 * 5 kiszonych ogórków 
 * 1 duża cebula albo 2, 3 mniejsze 
 * 1 łyżka oleju lub oliwy z oliwek 
 * Około 3 łyżek wody gazowanej 
 * Pieprz mielony , sól 

  Jak robię : 

 Mięso wyjmuję z opakowań wkładam do głębszej miseczki, dodaję olej lub oliwę oraz wodę mineralną . Dokładnie wyrabiam . Cebulę obieram i kroje w bardzo drobną kostkę . Ogórki kiszone cienko obieram i również kroję w drobną kostkę . Z wyrobionego mięsa formuję kotlety , po czym je spłaszczam i robię wgłębienie na żółtko. Tak przygotowane mięso kładę na środku talerza . Dookoła układam cebulę oraz ogórek . Jajko wybijam na dłoń , dzięki czemu ładnie oddzieli się żółtko od białka , które przeleci między palcami . Żółtko wkładam w zagłębienie każdego przygotowanego tatara . Mięso przygotowuję niedługo przed podaniem , aby nie traciło świeżości . Żółtko również dodaję bezpośrednio przed podaniem . Pieprz i sól podaję osobno na stół i każdy doprawia sobie wedle uznania . 
 Warto spróbować . 

 Smacznego .

Pasta kanapkowa z makreli

Kolejna pasta kanapkowa w moich przepisach . Poszukaj a znajdziesz inne pasty na moim blogu.
 Teraz nadszedł czas na makrelę . Makrela jest rybą tłustą , więc zawiera dobroczynne składniki dla naszego zdrowia . Są to omega 3 oraz witamina D . Jest również skarbnicą białka . Jedzenie makreli normalizuje ilość trójglicerydów w organiźmie , kwasy omega 3 chronią również naczynia krwionośne oraz serce . 

 Składniki : 

 * 1 wędzona makrela
 * 3 jajka 
 * 1 małą cebula 
 * 3 łyżki majonezu 
 * Sól i pieprz czarny mielony .

 Jak zrobić . 

 Makrelę oddzielamy od skórki i dokładnie obieramy z ości . Do miseczki przekładamy tylko czyste mięso bez ości itd. Jajka gotujemy na twardo i kroimy w kostkę , którą dodajemy do makreli . Cebulę kroimy w drobniutką kostkę i również dodajemy do makreli. Do tych wszystkich składników dodajemy majonez , odrobinę soli i pieprz czarny mielony . Z solą należy uważać i smakować , gdyż makrela również jest czasem słonawa . Wszystko dokładnie mieszamy . Tak zrobioną pastę przechowujemy w lodówce , przykrytą folią spożywczą .
 Smacznego :)

Makaron

Wiele jedzenia marnuje się w każdym domu i nie tylko w Polsce ale na całym świecie . Kosze pękają zamiast w śmieciach to w jedzeniu . Dotyczy to również restauracji i barów . Dlatego postanowiłam , zrobić użytek ze swojego bloga i doradzić co z czego można zrobić jeśli coś zostało.

Na pierwszy ogień idzie makaron nitki , który został z rosołu .


Składniki :

* Makaron - w moim przypadku nitki . Zostało około 250 g
* 2 jajka
* Sól , pieprz 
* 2 łyżki oleju


Olej rozgrzewamy na patelni , dodajemy makaron . Podsmażamy tak około 5 minut , a następnie dodajemy jajka , doprawiamy solą i pieprzem , mieszamy , tak żeby jajka połączyły się z makaronem . 
Smażymy kilka minut mieszając , stopnień wysmażenia zależy od upodobań . Czy ktoś woli dania bardziej suche czy mokre . Doskonale smakuje z pomidorem z cebulką .
Doskonały pomysł na śniadanie lub kolację .


Flaki

Trzeba przyznać ,że nazwa nie zwala z nóg . ;) Ale smak i owszem . Podstawą dobrych flaków jest zrobić je tak aby pozbyć się niemiłego zapachu. Przepis jest naprawdę prosty i aromatyczne . Zapraszam a nie  pożałujecie .

  Składniki : 


 * Około 1 kg flaków wołowych gotowanych 
* 300- 350 g pieczarek 
* 3 udka z kurczaka
 * 3 marchewki 
* 1 pietruszka - korzeń 
* Duży plaster selera
 * Pół dużej cebuli 
* 6 ziaren pieprzu
 * 4 ziarna ziela angielskiego 
* 3 liście laurowe 
* 3 łyżki koncentratu pomidorowego
 * 1 łyżka mąki pszennej 
* Zupa ogonowa lub cebulowa 
* 1 kostka rosołowa drobiowa
 * 1 łyżka pietruszki suszonej 
* 1 łyżka suszonego majeranku 
* Sól , pieprz 
* 2 łyżki octu 
* Przyprawa do flaków - 1 łyżka 

  Jak robimy : 

 W Dużym około 5 litrowym garnku gotujemy wywar z udek kurczaka . Podczas gotowania usuwamy szumy zbierające się na powierzchni wody . Kiedy już wszystko jest oczyszczone i nic się nie zbiera Dodajemy kostkę rosołową , ziele angielskie pieprz ziarnisty , liście laurowe , obraną marchew - jedną małą marchew zostawiamy na później .Dodajemy również pietruszkę korzeń obrany oraz plaster selera . Gotujemy wywar na wolnym ogniu aż do miękkości udek . W osobnym garnku gotujemy flaki . Ja obgotowuję je 3 razy. Pierwszy raz w czystej osolonej lekko wodzie , od czasu zagotowania około 10 minut . Następnie odlewam je na sitko , płuczę , nalewam czystą wodę , dodaję około 2 łyżek octu i od czasu zagotowania gotuję znów około 10 minut . Ponawiam proces.Odlewam , płuczę , nalewam czystą wodę i znów gotuję około 10 minut . Po tym czasie flaki odlewam na sitko. Pieczarki obieram i kroję w małe plasterki .Wkładam do miseczki i czekają na swoja kolej . Kiedy udka są miękkie , wyjmuję je , obieram i kroję w paseczki i wrzucam spowrotem do wywaru . Dodaję również przygotowane flaki, pieczarki oraz odłożoną na później marchewkę , którą kroję drobno w kostkę. Gotuję na małym ogniu około 30 minut . Następnie dodaję suszoną natkę pietruszki , majeranek oraz rozrobioną w zimnej wodzie zupę cebulową lub ogonową .Zupę rozrabiam w około 3/4 szklanki zimnej wody oraz łyżkę przyprawy do flaków. Dodaję do wywaru. Koncentrat pomidorowy rozrabiam w szklance z użyciem gorącego wywaru i wlewam do garnka . Całość gotuję do miękkości flaków . Na koniec zaprawiam mąką rozrobioną w zimnej wodzie ( niecałe pół szklanki). Wszystko dokładnie mieszam i jeśli trzeba doprawiam solą i pieprzem mielonym. Trzeba to robić ostrożnie i wcześniej posmakować zupę ,, gdyż przyprawy , które dodaliśmy wcześniej również zawierają sól i dodają pierności. Prawda , że to proste ?


 Polecam każdemu .

Drożdze

Pijecie drożdże ?

 Ja tak . Okazuje się , że drożdże nie tylko służą w kuchni ale również są doskonałe dla zdrowia . Jak wiadomo drożdże są składnikiem chleba , ciast drożdżowych , ciast na pizzę itd . Ciężko wyobrazić sobie dobrą kuchnię bez drożdży . Dobrze przyrządzone są doskonałym zastrzykiem dobroci dla naszego organizmu . I tak oto jak ja spożywam drożdże. Około 1 czubatą łyżeczkę drożdży wkłądam do szklanki i zalewam wrzącą wodą do pełna . Mieszam do czasu rozpuszczenia się drożdży i odstawiam do wystygnięcia . Kiedy są już chłodne wypijam taką szklankę na raz . Smak ? Dla mnie smaczne . Ale nie o smak tu chodzi ale o działanie. Dzrożdże mają dużo witamin i minerałów : * Witamina E , B1 B2 B3 B6 B12. * Minerały jod , magnez , mangan . Bardzo dużą zawartość żelaza , sód , wapń , cynk , fosfor , chrom . * Dzięki prowitaminie D 2 wzmacniają naszą odporność . Dzięki takiemu bogatemu składowi doskonale działają na  cerę  , włosy  , paznokcie  ,odporność  ale co mało kto wie  są  cudowne dla naszych nerwów.  

Pijąc drożdże  wzmacniamy  cały  organizm  . 


Adsense

Smalec

Sałatka z buraczkami i sosem na bazie musztardy